wtorek, 1 kwietnia 2014

Skrapowisko 2014

Skrapowisko jak co roku było cudownym dniem. Zakupy zakupami. Ale spotkania z dziewczynami ( i paroma facetami) są bezcenne. Te pogaduchy, te uściśki. Ach, po raz kolejny twierdzę, że jeden dzień to za mało. Bo jak zmieścić w ciągu paru godzin tyle osób, tyle wygłupów, tyle przytulasów. Dziękuję moim kochanym duszom za te wspaniałe chwile :*


skrapowisko

Na pełną fotorelację zapraszam do Pauliny Wośko.

Dla jednej z moich dobrych dusz - Ani Brises, przygotowałam mały upominek który z radością wręczyłam jej osobiście. Lubię patrzeć na twarze ludzi, gdy dostają prezenty. Dlatego wolę wręczać je sama, nie przez pocztę.

Pierścionek Ania z poddasza



5 komentarzy:

niedokoncanormalni pisze...

Dziękuję, że jako jedyna zauważasz również męską obecność w tym świecie :-D

Anna Zaprzelska pisze...

Aniu kochana, tak mocno dziękuję!!!!!

Karmeleiro pisze...

Cudnie było Cię zobaczyć, wyściskać i poplotkować :P A pierścionka zazdraszczam :)

Kamilcia pisze...

to prawda - za zakupy możesz zapłacić kartą MasterCard ;) -cała reszta BEZCENNA !

A uśmiech Ani po otrzymaniu prezentu - podwójnie bezcenny !

joyanna pisze...

Ale macie super słit focie :)))))
Pierścionek piękny. Do zobaczenia za rok w Łodzi.